Free zine
+ archiwum wiadomości4Land - historia loga
Trochę o historii 4Land.
Tak do końca trudno jest mi określić ścisły początek działalności serwisu 4Land.
Daty do jakich się dokopałem wskazują, że wczesną wiosną tego roku mija pięciolecie działalności naszego serwisu firmowanego logiem 4Land, lecz cała Land Roverowa akcja w naszym wykonaniu rozpoczęła się dużo wcześniej.
4Land pięć lat później.
Na dowód piątej rocznicy odnalazłem pierwszy poważniejszy zakup części do Land Roverów i jest on datowany na 23 października 2008, dotyczy co prawda jeszcze free4x4 czyli firmy matki. Dopiero chwile później sprzedaż części firmowana była jako 4Land.
Samo free4x4.pl jako firma sprzedająca akcesoria do Land Roverów działała od połowy 2007 roku i był to sklep internetowy ze zderzakami FF, zawieszeniami, snorkelami i osłonami Qt, zresztą jeden z pierwszych w Polsce z takim asortymentem.
Otwierając go chyba jeszcze sam nie wiedziałem, że za chwilę skieruję swoje kroki w stronę części, a jeszcze chwilę później w stronę serwisu.
Strona internetowa 4land.pl, czyli sklep internetowy oferujący części do Land Rovera rozpoczął działalność w styczniu 2009 roku. Pierwsze biuro i „magazyn” mieściły się przy ul. Budowlanych w Gdańsku.
Całe to wejście w części do LR-a było wynikiem bardzo szczerego spotkania z Łukaszem i Radkiem Kotulskimi, które miało miejsce jesienią 2008. Sympatyczne chłopacy działali tak naprawdę od kilkunastu miesięcy i to też był początek ich wielkiej kariery Land Parts System :)
Po tych kilku dłuuugich rozmowach, a to w piwnicy ich domu, a to w piwnicy knajpy na poznańskim rynku doszliśmy do porozumienia, że czas zacząć sprzedaż w Gdańsku, a chwilę później również w Warszawie. Grzesiu Brzeski szybko zbudował sklep internetowy i zaczęliśmy pierwsze akcje reklamowe, jeszcze w gazecie WYPRAWY 4x4.
5 lat to niby mało ale 5 lat to dużo jak na rynek trójmiejski, który budził się do życia.
Dwa, może trzy lata wcześniej dopiero co raczkował nieistniejący już serwis Bed Auto, który zresztą serwisował moje pierwsze LR-y.
Kiedy powstawało free4x4 w trójmieście nie istniał dealer Land Rovera.
Kiedy w końcu pojawił się JLR Gdańsk przy ulicy Abrahama, chwilę później Bed Auto przeniósł się do pomieszczeń, które teraz zajmuje właśnie JLR… i działali brama w bramę, a niewielką chwilę później rozpoczynał działalność 4Land.
Takie lokalne abra kadabra i ciężkie dla wszystkich początki.
Wcześniejszy rynek usług LR w trójmieście to w zasadzie tylko ECC na Litewskiej, firma zajmująca się motoryzacją angielską. Z niej właśnie wywodzi się kawałek ekipy 4Landu.
Mamy więc końcówkę 2008.
Po powrocie z Islandii rozpoczynam nieśmiałe rozmowy z Michałem, który prowadzi firmę na Suchej od 2004 roku. Chłopaki, czyli Michał z Bodkiem, naszym… yyy nietuzinkowym mechanikiem J mają już spore doświadczenie w naprawie samochodów angielskich, gdyż zaczynali w latach 1992 (Bodek), 1995 (Michał) we wspomnianym gdańskim English Cars Center (ECC).
Powstający warsztat na Suchej. 2004 rok.
Powoli dogadujemy gry plan.
Końcem zimy, czyli okolice lutego, marca 2009 przenosimy „magazynek” 4Land-u na Suchą. Zaczynają się pierwsze naprawy Land Roverów sygnowane właśnie powstającą do życia marką 4Land.
Nie pamiętam dokładnie pierwszego klienta ale pierwszego klienta którego pamiętam dokładnie to gość, ksywa „Japończyk”, Rangem L322.
Z opowiadań wynikało, że facet ileś tam lat mieszkał w Japonii. Przyjechał L322 co na owe czasy było dla nas szokiem technicznym i wizualnym (w porównaniu z naszym miejscem). Trzeba było mu wymienić coś w zawieszeniu co wymagało użycia gruuubego młota i duuużo siły bo nie było narzędzi specjalistycznych, a do tego z końcem zimy Bodek opalał kozę czym posiadał więc w małej ale bardzo wysokiej hali unosił się gryzący, kłębiący i walący dym z tego co Bodek posiadał do spalenia.
Japończyk może nie był zachwycony ale jak się później okazało lubił dusić grosze więc i ten temat przegryzł w sobie. Był naszym klientem jeszcze z rok, może dwa zanim sprzedał L322. Lubił dym znaczy się i nas chyba.
Warsztat na Suchej po rozpoczęciu działalności jako 4Land
4Land na Suchej charakteryzował się niesamowitą wolą walki bo uczyliśmy się wszystkiego co nosiło elektroniczne znamiona produkcji coraz to nowszych Land Roverów, przerażało nas to delikatnie ale mieliśmy fan. Do kompletu kopciło nam się z kozy jak zmieniało się ciśnienie atmosferyczne w naszej budzie, nie było kibla, czterokolumnowy podnośnik chciał niekiedy zabić, a ogólny wygląd warsztatu i siedmiotonowa brama nie napawała optymizmem przyszłych klientów.
Sucha po rozpoczęciu działań 4Landowych.
4Land wchodził na giełdę trójmiejskich serwisów specjalistycznych J
W kwietniu 2010 rozpoczęliśmy adaptację nowego lokum w gdańskim Polmozbycie przy Hallera. Pamiętnego dnia, kiedy malowaliśmy własnoręcznie i z pomocą przyjaciół niebieską lamperię naszej nowej budy mgła, brzoza czy inne ustrojstwo zepsuło na najbliższe kilkanaście lat polityczny i społeczny klimat w Polsce.
Przeprowadzka na Hallera odbyła się w maju. Lokalowo to był dla nas przeskok niemały.
Chyba z rok później dostaliśmy kolejny kawałek Polmozbytu.
Zapachniało ładem, mogliśmy przenieść warsztatowy rozpierdalnik za ścianę, tak żeby klient poważny, awanturujący się, esceta i pedant nie musieli oglądać kilogramów syfu jakie towarzyszą prężnie działającemu warsztatowi 4x4.
Po kolejnym roku wyrwaliśmy kolejny kawałek Polmozbytu. Postawiliśmy trzeci podnośnik, o kolejną ścianę dalej wypchnęliśmy nasz rozpierdalnik, który rozrósł się już do całkiem pokaźnych rozmiarów.
4Land od 2012 roku.
Dzisiaj 4land to największy niezależny serwis Land Rover w Gdańsku i w zasadzie na całym Pomorzu, Kujawach i Mazurach.
Działając z tą jedną tylko marką staliśmy się specjalistami w zakresie części, napraw i ogólnie pojętego serwisu. Rzeźbimy, kleimy i rozwijamy się korzystając z najnowszych narzędzi Land Rovera. Jest w tym masa przygody i fanu ale też coraz to nowych wyzwań.
Wytyczyliśmy sobie skromny plan na najbliższy czas i powoli go realizujemy.
Tym samym z okazji piątej rocznicy działającego loga 4Land, a dziesiątej rocznicy serwisu na Suchej
serdeczne podziękowania dla wszystkich klientów, dostawców, firm współpracujących, ludzi wspierających nasze działania i przyjaciół.
Zespół 4Land
Tomek, Michał, Bodek, Witek i dwa Roberty